sobota, 2 lutego 2013

Włoskie żarcie: Fagiolone Alfredo



Szybko i smacznie - włoska kuchnia pod tym względem rządzi. 

Dziś proponuję typowy wloski sos z już nie tak typowym makaronem pochodzącym z Ligurii - fagiolone (czyli po włosku "fasola", a to dlatego, że wyglądem przypomina strączek fasolki). Makaron jest robiony z jajkiem i trzeba go gotować ok. 20 minut, pozostaje dość twardy, ale jest naprawdę smaczny. Jak go gdzieś zobaczycie, kupujcie w ciemno (swego czasu pojawił się w Lidlu - stąd też pomysł na artykuł). 

Sos alfredo jest banalny - to śmietana z serem, lecz zrobiony z dobrej jakości składników wymiata!

Przepis (na 2 osoby)

1 op. makaronu fagiolone (ok. 250g)
1 łyżka masła
250 ml śmietany 30%
50g dobrego twardego sera parmezanu, grana padano lub pecorino romano
sól
pieprz

Makaron gotujemy al dente w osolonej wodzie.
W rondelku rozpuszczamy masło, wlewamy śmietanę ze szczytą soli i gotujemy na średnim ogniu do momentu, gdy lekko zgęstnieje. Nie chcemy go za bardzo zredukować, bo ser i tak zagęści go jeszcze troszkę. Ser ścieramy na drobnej tarce i dodajemy do śmietany. Rondel zdejmujemy z ognia. Próbujemy i doprawiamy solą i pieprzem. Ugotowany makaron wrzucamy do sosu. Ja nie wylewam makaronu do cedzaka, tylko łyżką cedzakową przekładam od razu do sosu. Wtedy ta odrobina wody ze skrobią, w której gotował się makaron sprawia, że sos jest jeszcze bardziej aksamitny. A jeśli sos wydaje się zbyt gęsty, to spokojnie można dolać jeszcze trochę wody z makaronu do jego rozcieńczenia. I to już koniec. Czas przygotowania to tak naprawdę czas gotowania się makaronu. Buon appetito!